Piotr Cybula dostał pracę, bo jest radnym i ma układy?

Zwracają uwagę też na to, że jest zięciem miejskiego radnego i przewodniczącego powiatowych struktur PiS Marka Kolędy.

- Gdyby nie był tym kim jest i nie był skoligacony z tym z kim jest, nie miałby szans na zatrudnienie. Układy rządziły przyjęciami do pracy za poprzedniego prezydenta, a teraz jest tak samo! - oburza się jeden z Czytelników.

- Innych się nie przyjmie, bo nie mają wejść, choć pewnie kwalifikacje mają lepsze. A przecież pracownicy też chcieliby żeby ich dzieci pracowały w tej samej spółce! Na jakich zasadach i prawach przyjmuje się ludzi? - dopytuje kolejny oburzony zduńskowolanin.

Prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji Bożena Budziarek wyjaśnia, że na ujęciu wody była potrzebna osoba zajmująca się kontrolą jakości wody. Do tej pory był tam tylko kierownik oraz pracownicy typowo fizyczni. Nie było nikogo z odpowiednimi uprawnieniami.

- Ze wszystkich ofert, jakie wpłynęły, tego pana była najlepsza. Posiada odpowiednie wykształcenie i doświadczenie - mówi prezes Budziarek.

Piotr Cybula pracuje jako specjalista do spraw technologii w Ujęciu Wody MPWiK. Skończył politechnikę na kierunku chemia spożywcza, a doświadczenia nabył w Anglii. Pracował tam w laboratorium jako kontroler jakości.

Co ciekawe, w MPWiK pracuje kilka osób, które związane są rodzinnie lub koleżeńsko z byłym prezesem tej spółki. Pracują tam na przykład jego córka i zięć...