Remont Zielonej ich rujnuje

Chyba nikt się nie spodziewał, że ta długo wyczekiwana inwestycja wzbudzać będzie aż tyle kontrowersji. Najwięcej emocji wywołuje wśród przedsiębiorców prowadzących przy Zielonej działalność gospodarczą.
Przy Zielonej mieszczą się między innymi popularne wśród mieszkańców lokale. Ich właściciele ponoszą ogromne straty w związku z prowadzonymi robotami. Klub muzyczny Centrala już zawiesił działalność. Nie będzie pracować do końca wakacji. Prowadząca klub Katarzyna Rojek wylicza, że obroty w jej lokalu spadły o ponad połowę.
- Drastycznie spadła liczba gości odwiedzających nasz klub. Przekonaliśmy się o tym już w pierwszym tygodniu remontu Zielonej. Organizo-walismy wtedy jazzowy koncert, który cieszył się ogromnym zainteresowaniem fanów. Ludzie wręcz dopytywali o to i wyczekiwali występu. Okazało się, że na koncert przyszło może dziesięć osób. Zwyczajnie nie mieli się jak do nas dostać. Nie mieli gdzie zaparkować aut. Chodnik przed lokalem był już rozebrany. Do środka wchodziło się po drewnianych paletach#- mówi właścicielka Centrali.
Katarzyna Rojek poniosła też inne straty. Przypuszcza, że podczas rozbierania chodników doszło do przerwania przewodu energetycznego. W lokalu spaliły się urządzenia kuchenne.

W podobnej sytuacji znalazł się Krzysztof Kawalec, właściciel restauracji Egipcjana. Wylicza on, że w jego lokalu dochody spadły nawet o 80 procent. Zastanawia się, kto pokryje koszty związane z utrzymaniem restauracji. Na różnych warunkach zatrudnia 7 osób.Także on zdecydował o zawieszeniu działalności.
- Musze dać im wypłaty. Pytanie tylko skąd mam wziąć na to pieniądze, jeśli w ogóle nie mam gości. Prowadzę ten lokal od roku i tak źle jeszcze nie było. Przed remontem Zielonej mieliśmy gości od rana do wieczora. Na obiady przychodziły całe rodziny. Przez ten rok zdążyliśmy przekonać do siebie klientów i przyzwyczaić ich do bywania w naszej restauracji. Teraz to wszystko zostało zniszczone. Przekonany jestem, że nawet po zakończeniu robót przez długi czas będzimy mieli mniejsze obroty. To dlatego, że ludzie odzwyczają się od tego miejsca. I znów będzimy musieli walczyć o przywrócenie dobrej opinii - złości się restaurator. - Ja sam teraz nie mam jak się dostać do restauracji. Przejeżdżać muszę przez czyjeś podwórko.
Kawalec liczy, że władze miasta zrefklektują się i choć w części pokryją finansowe straty przedsiębiorców. Nie oczekuje jednak, że dostanie do ręki gotówkę. Proponuje inne rozwiązania.
- W ramach zadośćuczynienia władze miasta mogłyby na jakiś czas zwolnić nas na przykład z podatku od nieruchomości. Złożyłem taką propozcyję w Urzędzie Miasta, ale na razie przeszło to bez echa.
Katarzyna Rojek i Krzysztof Kawalec mają więcej zatrzeżeń. Przede wszystkim narzekają na brak informacji o remoncie ulicy, przy której prowadzą działalność. Według właściciela Egipcjany, nikt nie pofatygował się, by powiadomić właścicieli firm o zakresie prac i ich przebiegu. Tego samego zdania jest szefowa "Centrali".
- O tym, że będą prowadzone prace, dowiedziliśmy się w dniu ich rozpoczęcia - mówi.
W telefonicznej rozmowie z nami Agnieszja Mikołajczyk, doradca prezydenta miasta, wyraziła zdziwienie zarzutami przedsiębiorców. Przypomniła też, że przebudowa ulicy Zielonej to jedna z najważniejszych i najbardziej wyczekiwanych przez mieszkańców inwestycji.
- W jaki sposób mamy przeprowadzić te prace, by nie było utrudnień? - pyta Mikołajczyk.
Prace na Zielonej mają zakończyć się w październiku. Obejmują m.in. budowę kanalizacji deszczowej, wodociągu, parkingów, wjazdów. Pojawią się nowe chodniki i nawierzchnia na jezdni. Będzie też ścieźka rowerowa. Kosztować ma to ponad 2,5 mln zł. Połowa tej kwoty pochodzi Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych. O remoncie można przeczytać też tutaj: Remont Zielonej