Czesław Boczek nie krył zadowolenia z efektów pracy tych, którzy wczoraj dotarli do skansenu. Jak mówił, już dawno nie widział tak pracowitej grupy. - Bardzo się cieszę, że młodzież jest chętna do pomocy. Mam nadzieję, że będą odwiedzali skansen jak najczęściej. Jestem pod wielkim wrażeniem tej grupy - podkreśla Czesław Boczek.
W porządkowanie karsznickiego muzeum zaanagażowali się radni Młodzieżowej Rady Miasta: Klaudia Winczewska z I LO, Karolina Kaszubska i Katarzyna Korczakowska z PG nr 3, Paulina Kaczmarek z PG nr 5, Anna Kolba i Marta Michalak z Liceum Plastycznego, Anita Jaśkiewicz z II LO, Michał Kowalewski z ZSE oraz dwóch wolontariuszy, Michał Szewczyk oraz Mateusz Gruda z ZSE. W skansenie pracowali także urzędnicy z magistratu: Izabela Dobrowolska, dyrektora Biura Rady Miasta, Jolanta Zięba-Gzik, dyrektor Biura Edukacji, Kultury i Sportu oraz opiekunowie Młodzieżowej Rady Miasta, Alicja Frącala z Biura Rady Miasta oraz Marcin Książyk z Biura Edukacji.
Dla zmęczonych pracą były słodkie bułki, które dostarczył miejski radny Konrad Pokora.
Klaudia Winczewska z I LO mówi, że skansen zrobił na niej ogromne wrażenie.
- Zobaczyliśmy jak dużo tam trzeba zrobić. Warto, bo to naprawdę wspaniałe miejsce - mówi Klaudia, która w skansenie w Karsznicach była po raz pierwszy.
Młodzież planuje kolejne akcje, by wspomóc karsznickie muzeum lokomotyw. W I LO i elektroniku zamierzają zbierać pieniądze na ratowanie eksponatów.
- Myślimy o zrobieniu koncertu w naszym liceum - mówi Klaudia.
Więcej w jednym z najbliższych wydań Dziennika Łódzkiego.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?