W zapadających ciemnościach kończył się sobotni mecz IV ligi w Pajęcznie pomiędzy miejscowym Zawiszą, a Zawiszą ze Rzgowa. To dlatego, że nie dojechali sędziowie z Piotrkowa. Awaryjnie mecz prowadziła trójka arbitrów, która wcześniej była na spotkaniu klasy okręgowej w Białej Pajęczańskiej. Spotkanie miało rozpocząć się o godz. 17. Rozpoczęło się godzinę później!
Miejscowi mecz wygrali 2:0 (1:0). Pierwszy gol dla zespołu trenera Wiesława Maka padł po strzale samobójczym (3). Drugiego zdobył Dariusz Krężel (81).
Wideo
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!