Teodora Stachurska pochodzi z Czartek. Przyszła na świat 1 sierpnia 1917 roku.Jej rodzice to Agnieszka z Perdków i Andrzej Grądkowski. Była dzieckiem przedostatnim z 10 rodzeństwa.
Pani Teodora jako nastolatka doskonale opanowała sztukę krawiecką. To pozwoliło jej nie pracować na roli, a zajmować się szyciem dla rodziny i mieszkańców wioski.
Podczas II wojny światowej pięcioro rodzeństwa pani Teodory wywieziono na przymusowe roboty do III Rzeszy w okolice Berlina. Ona spędziła okupację pracując początkowo w gospodarstwie rolnym w miejscowości Wolfshagen k/Prenzlau, a następnie w Zakładach Siemensa w Berlinie, aż do kapitulacji Niemiec. Przeżyła naloty dywanowe w ostatnich tygodniach wojny nad Berlinem. Po zakończeniu działań wojennych szczęśliwie wszyscy z rodziny wrócili do domu..
W 1949 roku 32 – letnia Teodora wyszła za mąż za Józefa Stachurskiego, kolejarza. Mąż jej już przed wojną i w okresie okupacji pracował na kolei w okręgu warszawskim. Teodora i Józef zamieszkali w Modlinie w budynku kolejowym. W 1951 roku urodził im się jedyny syn Piotr.
Po przejściu męża na rentę w 1954 r. małżonkowie wrócili w rodzinne strony osiedlając się w Stawiszczu, a w 1976 roku przenieśli się do Zduńskiej Woli. Po śmierci męża, w listopadzie roku 1993 pani Teodora zamieszkała z synem Janem i jego rodziną.
Pani Teodora zawsze była domatorką. Rzadko dawała się namówić do wyjazdów, ale bardzo cieszyła się z odwiedzin rodziny. Przez lata doskonale sobie radziła. Była osobą serdeczną i życzliwą, obdarzoną bardzo dobrą pamięcią.
W marcu 2013 r. w wieku 96 lat, jak opowiada rodzina, pani Teoora upadła i złamała nogę. Wcześniej cieszyła się znakomitą formą fizyczną zajmując się domem. Po operacji nie wróciła do zdrowia. Pozostaje na wózku inwalidzkim i potrzebuje całodobowej opieki. Po operacji rozpoczął się u niej postępujący proces demencji. Mimo utraty pamięci pozostaje osobą spokojną i pogodną. W marcu 2015 r. na świecie we Wrocławiu pojawiła się Jagódka, pierwsza i jak dotąd jedyna jej prawnuczka, córka wnuka Jacka.
Życiu pani Tedory Stachurskiej poświęcony jest rozdział powstającj właśnie książki o historii rodziny Stachurskich, której współautorem jest Piotr Stachurski, syn pani Teodory.
Setne urodziny Teodory Stachurskiej były okazją do uroczystości. Życzenia i prezenty oraz kwiaty przekazali jubilatce m.in. prezydent Zduńskiej Woli Piotr Niedźwiecki, przedstawiciele KRUS oraz przedstawiciel premier RP.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?