Zaduszki poetyckie z Fredrą w roli głównej [zdjęcia]

Zaduszki poetyckie zostały pomyślane tak, by jak mawiał Ignacy Krasicki ,,Bawiąc uczyć". Złożyły się na nie fragmenty czterech sztuk Aleksandra Fredry, a całości dopełniła opowieść o życiu pisarza, które przybliżyła dyrektor MBP Sylwia Stasiak-Muzyka.
W trzech z wystawionych sztuk można było zobaczyć w roli aktorów ,,znane twarze". W ,,Zemście" Papkina zagrał Tomasz Polkowski, dyrektor zduńskowolskiego muzeum, Cześnika - Grzegorz Stasiak, dyrektor Liceum dla Dorosłych, Klarę - Joanna Sychniak -Paterek z MDK, Wacława - dziennikarz Radosław Wojtas, a Dyndalskiego - Jacek Jastrzębski. W ,,Ślubach panieńskich " można było obejrzeć Jolantę Ziębę-Gzik, dyrektor MDK w roli Anieli , w Gustawa wcielił się dziennikarz Tomasz Stolecki, Albina zagrał Konrad Pokora, miejski rady, a Klarę niezwykle ekspresyjna licealistka Klaudia Winczewska. W obsadzie ,,Męża i żony" znaleźli się Agnieszka Mikołajczyk, doradca prezydenta w roli Elwiry, tytułowej żony, Jarosław Cieślak w roli Alfreda - męża, Wacława zagrał Adam Kaczmarek, radny z Zapolic, a Justysię - Katarzyna Korczakowska.
- Wszyscy poradzili sobie świetnie, odkryliśmy spore aktorskie talanty. Było to widać także po reakcji publiczności - mówi Edyta Kulda, reżyser przedsięwzięcia.
Publiczność mogła nie tylko reagować na to, co dzieje się na scenie, ale także poczuć na własnej skórze, jak wygląda praca nad sztuką. Chętni zagrali we fragmentach ,,Gwałtu, co się dzieje".
Jedynym mankamentem był... brak miejsca. Dla wszystkich, którzy chcieli obejrzeć spektal sala kameralna MDK okazała się za ciasna.

Zaduszki poetyckie Miejska Biblioteka Publiczna w Zduńskiej Woli zorganizowała po raz drugi. Dyrektor placówki Sylwia Stasik-Muzyka zapowiada, że nie po raz ostatni. Już wiadomo także, że Zaduszki poetyckie z Fredrą w roli głównej będą powtórzone. O terminie poinformujemy