Zbiórka dla dzieci uchodźców z Michałowa. Akcja "Pomagamy pomagać" w Zduńskiej Woli

Zbiórka darów, które pojadą na granicę z Białorusią organizują mieszkańcy Zduńskiej Woli. Włączyły się powiatowe instytucje, harcerze, szkoły. Potrzebne rzeczy dla dzieci uchodźców, które przebywają przy granicy będą zbierane do 10 listopada.

Pomagamy pomagać "dzieciom z Michałowa" to obywatelska akcja pomocowa w powiecie zduńskowolskim.

Cel, to zebranie mleka, odżywek, pieluch, śpiochów, mokrych chusteczek dla dzieci do pierwszego roku życia oraz pieniędzy na zakup niezbędnych rzeczy i dostarczenie ich Urzędu Miejskiego w Michałowie w powiecie białostockim.

- Społeczność tego miasteczka, w porozumieniu z organizacjami pozarządowymi, pomaga przetrwać i dojść do zdrowia ofiarom kryzysu humanitarnego na granicy polsko-białoruskiej - przypomina Joanna Pawłowska, radna powiatowa, która skontaktowała się z samorządowcami z Michałowa. T- o oni powiedzieli czego najbardziej z rzeczy możliwych do kupienia potrzeba na pograniczu i w azylach dla uchodźców. Nie chcą pieniędzy, proszą o zamówione rzeczy.

Akcja w Zduńskiej Woli trwa od 3 do 10 listopada. Dary dla dzieci: pieluchy, mleko, śpioszki można przynosić w dni robocze w godz. 12 - 18 do portierni schroniska młodzieżowego przy ul. Dolnej 41.

Do akcji włączają się harcerze ze Zduńskiej Woli, którzy przeprowadzą zbiórkę w hufcu przy ul. Złotnickiego. 3 listopada w godz. 16.30-18.30, potem codziennie w godz. 16 - 18 oraz w sobotę w godz. 10 - 14.

Kolejny punkt zbiórki to sklep Zeni Radwańskiej przy ul. Łaskiej.

Na miejsca zbiórek można przynosić zakupione rzeczy dla dzieci z Michałowa, ale możliwa jest także zbiórka pieniędzy. Te będzie można wpłacać na PMOS przy ul. Dolnej oraz w PMDK „Na pięterku” przy ul. Kilińskiego 17 w godz. 10 - 20.

W akcję włączyły się także szkoły podstawowe z powiatu zduńskowolskiego: w Zapolicach, Janiszewicach, Czechach oraz Szkoła Podstawowa nr 11 w Zduńskiej Woli, Zespół Szkół im. Marii Grzegorzewskiej oraz II Liceum Ogólnokształcące w Zduńskiej Woli. Wolontariusze są nadal mile widziani.

- Czemu to robimy? Bo mamy przekonanie, że mieszańcy naszego powiatu chcą pomóc pomagać ofiarom kryzysu humanitarnego na naszej granicy z Białorusią tylko do tej pory nie wiedzieli jak - uważa Joanna Pawłowska.

Zakończenie zbiórek zaplanowano 10 listopada. Jak zapowiadają organizatorzy, po podsumowaniu, w gronie ambasadorów akcji zapadnie decyzja o zakupach i rozliczenie zduńskowolskiego przedsięwzięcia.

Urząd Miasta Michałowo założył Punktu Pomocy Osobom Potrzebującym działającego przy michałowskiej OSP. Tak mieszkańcy podlaskiego miasteczka działają na rzec migrantów przekraczających granicę z Białorusią.

Pod koniec września opublikowano zdjęcia grupy uchodźców zatrzymany na placu strażnicy granicznej w Michałowie. Wśród nich było kilkoro dzieci. Nie otrzymały pomocy w Polsce, nie trafiły do ośrodków dla uchodźców. Prawdopodobnie zostały odwiezione na granicę polsko - białoruską i ślad po nich zaginął. Straż Graniczna twierdziła jedynie, że zostały odwiezione "na linię granicy".

Ponieważ przy granicy z Białorusią obowiązuje stan wyjątkowy i dziennikarze nie mają tam wstępu, nikt tych informacji nie jest w stanie zweryfikować. Po tych wydarzeniach w całej Polsce pojawiły się demonstracje, protesty i pytanie "Gdzie są dzieci z Michałowa?". Do dziś nie wiadomo.

Stan wyjątkowy z powodu naporu migrantów na wschodnią granicę obowiązuje o 2 września. Pomimo tego i wzmocnienia ochrony, Straż Graniczna donosi o licznych próbach nielegalnego przekraczania granicy polsko - białoruskiej. Część osób, jakim udaj się przedostać na polską stronę i trafiają do punktów pomocy lub ośrodków dla uchodźców, to dzieci. Także te najmniejsze: do roku życia. Czasem urodzone na granicy lub niedługo przed jej przekroczeniem.