Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Co słychać u bocianów online z Łasku

Małgorzata Trzuskowska
Kamerę nad gniazdem w Łasku zainstalowano przed rokiem. Zainteresowanie transmisją przechodzi najśmielsze oczekiwania!
Kamerę nad gniazdem w Łasku zainstalowano przed rokiem. Zainteresowanie transmisją przechodzi najśmielsze oczekiwania! fot. Piotr Łubisz
Kamień z serca spadł tysiącom internautów śledzących życie bocianów na kominie łaskiej oczyszczalni ścieków, gdzie zainstalowana jest kamera: bocianica Magda ma nowego partnera!

- To prawdziwy facet - cieszy się uczestniczka internetowego forum o nicku Damka - "duży i silny (ale jednocześnie delikatny), zdecydowany, a na dodatek przystojny"...

To, co w bocianiej rodzinie z Łasku działo się jeszcze przed tygodniem, zakrawało na patologię. Samiec Wojtek wyrzucał z gniazda jaja, przeganiał Magdę, wynosił z domu ich wspólny dobytek - zebrane wcześniej gałązki - i latał z nimi diabli wiedzą gdzie.

Bo zupa była za słona...

Pewnie miał jakąś lafiryndę na boku. A Magda jeszcze witała go przymilnym klekotaniem - prawdziwy syndrom ofiary przemocy w rodzinie! - podejrzewano.

Tak było do ostatniej soboty. Samica znowu samotnie siedziała wtedy na trzecim już jaju. Wyglądała męża, choć internauci radzili jej pozbyć się patałacha i "pokazywać na żerowisku długie nogi", a nuż los się odmieni. Wojtek przyleciał i znów zaczął czepiać się dziecka będącego jeszcze w fazie jaja. I wtedy samica stanęła w obronie jaja i wystawiła mu walizki za drzwi. Była to ostatnia awantura na łaskim kominie.

Gdzie on miał oczy?!

Być może bocianica poszła za radą internautów i pokazała długie nogi, bo wkrótce w gnieździe pojawił się nowy pan bocian. Trzecie jajo wylądowało poza gniazdem - nowy samiec Magdy rozliczył się z jej przeszłością. Jednak tak intensywnie zaczął pracować nad rozwojem rodziny, że są kolejne jajka! Rodzice zgodnie wysiadują je na zmianę, a o Magdę partner dba bardzo - często i intensywnie. Bo i śliczna z niej, jak piszą internauci, bocianka - gdzie ten poprzedni Wojtek miał oczy?!

"Samiec na medal, pracowity pod każdym względem, cały czas poprawia gniazdo" - zachwyca się ktoś "Wojtkiem bis" na forum.

"A może to jest ubiegłoroczny Wojtek, a tamten, to był jakiś sąsiad korzystający z okazji, że Magda samotna..." - snuje domysły inny miłośnik bocianów.

Wojtek niesłusznie osądzony?

Zdaniem dr, Radosława Włodarczyka, ornitologa z Uniwersytetu Łódzkiego zaangażowanego w gminny projekt "Łaskie bociany", jaja z gniazda wyrzucał nie ten samiec, którego nazwano Wojtkiem. Wojtkowi musiało przytrafić się coś złego, a jego miejsce zajął nowy samiec, który pozbywał się jaj zapłodnionych przez poprzednika, by zapewnić sobie 100 proc. pewności ojcostwa potomstwa, które planował wychować.

Niewykluczone, że na kominie oczyszczalni ścieków już dwukrotnie doszło do wymiany partnerów (trudno to stwierdzić, bo ptaki nie są zaobrączkowane, nie mają też znaków szczególnych).

- Do końca kwietnia wśród bocianów mogą się dziać niezłe historie! - mówi dr Janusz Hejduk z Wydziału Biologii i Ochrony Środowiska Uniwersytetu Łódzkiego. - Ten i ów ptak próbuje się wkręcić w życie skojarzonej już pary, powstają nowe układy...

A wszystko to dostarczy pewnie jeszcze wiele emocji internautom, których niezwykły "Big Brother" z Łasku wciągnął tak bardzo, że strona z przekazem otwierana była już w tym roku 170 tys. razy przez użytkowników z ponad 50 krajów!

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zdunskawola.naszemiasto.pl Nasze Miasto