Zapisał na swoim koncie 581 oficjalnych meczów w drużynie seniorów, strzelając ponad 250 goli! - Barwy tego klubu reprezentuję od 1996 roku - mówi. - Zaczynałem w trampkarzach, a 28 sierpnia 1999 roku zadebiutowałem w seniorach, a miałem wówczas 14 lat i 11 miesięcy. Doskonale pamiętam, że graliśmy wówczas z Heko Czermno. Pierwszego gola strzeliłem natomiast w derbowym meczu, zresztą nie jednego a dwa. Wygraliśmy mecz 3:0. Od kilkunastu lat jestem kapitanem zespołu. Jeśli chodzi o grę w Świcie, to miałem dwa krótkie epizody w RKSRadomsko oraz Zjednoczonych Bełchatów.Nie omijały mnie też kontuzje i z tego powodu uciekło mi kilkanaście miesięcy gry.
Jarosław Bąkowicz rzadko karany jest przez sędziów kartkami, choć dwukrotnie ujrzał „czerwień”. - Pierwszy raz, jeszcze jako nastolatek, za faul na bramkarzu w meczu z Drzewicą - przypomina sobie. Drugi raz jakieś pięć lat temu w meczu Pucharu Polski z Sejfem Piotrków, za nazwijmy to słowne wycieczki w kierunku arbitra spotkania.
Nasz rozmówca podkreśla, że nie miałby tak szczegółowych danych dotyczących jego piłkarskiej przygody, gdyby nie prezes Świtu Zdzisław Szczepański. - Związany jest z naszym klubem spokojnie 55 lat - mówi. - To nie tylko dobry duch Świtu, ale także kronikarz, społecznik, dla nas nieoceniony człowiek.
Jeśli chodzi o obecny zespół, to po spadku z klasy okręgowej już drugi rok rywalizuje w Klasie A. - Trzon zespołu tworzą, jak by to określić „dziadki”, czyli chłopaki po trzydziestce - kontynuuje. - Jest też dwóch co mają skończone 40 lat, ale napiera na szczęście młodzież, czyli 15 i 16-latkowie. Kadrę uzupełnia kilku dwudziestolatków i właśnie z racji takiej mieszanki „wybuchowej” i wyniki w tej rundzie były „wybuchowe”. Choćby w Gomunicami prowadziliśmy do 85 minuty 2:0, ale przegraliśmy 2:3.
Legenda Świtu jest kierownikiem Biura Prasowego oraz rzecznikiem prezydenta Piotrkowa Trybunalskiego. Z wykształcenia jest natomiast dyplomatą (ukończył stosunki międzynarodowe na Uniwersytecie Wrocławskim). Od 11 lat szczęśliwym mężem Pauliny i ojcem Izabeli (10 lat) oraz Aleksandra (6,5), który od niedawna trenuje pod okiem Przemysława Olejnika, kolegi z boiska naszego rozmówcy. ą
Wyjazd reprezentacji Polski z Hanoweru na mecz do Hamburga
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?