Kopernika zaczną... w grudniu

Wiceprezydent Zduńskiej Woli Krzysztof Jędrzejewski za opóźnienia w rozpoczęciu robót wini nadzór budowlany. - Nadzór wypisał szereg zmian i toczy się piłeczka między wykonawcą, a nadzorem, który wydaje odpowiednie decyzje i zezwolenia. Co my możemy? Możemy spełniać wymagania, które urzędnicy sobie wypiszą i tyle - wyjaśniał wiceprezydent.
W Powiatowym Inspektoracie Nadzoru Budowlanego twierdzą, że oni zastrzeżeń mieć nie mogli, bo do nich sprawa ulicy Kopernika nie trafiła. - Temat jest nam nieznany - mówi Jolanta Pertkiewicz, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego.
Sprawa jest, ale trafiła do Wydziału Architektury i Budownictwa starostwa powiatowego. Kierownik wydziału Ryszard Wielowiejski wyjaśnia, że było szereg uwag i firma została poproszona o ich wyjaśnienie i uwzględnienie. Jakie to były uwagi? W uproszczonej dokumentacji, jaką przedstawiła poddębicka firma nie było odpowiedzi na dość istotne z punktu widzenia użytkownika drogi pytania, m.in, co będzie ze studzienkami kanalizacyjnymi, jeśli asfalt będzie podwyższony o 15 cm, czy jest konieczność wycinki drzew, jak ma się sprawa z oświetleniem, co na remont właściciele infrastruktury kanalizacyjnej czy energetycznej oraz w jaki sposób wykonane będzie włączenie ulicy w skrzyżowanie.
- Uwagi zostały uwzględnione i firma może zaczynać prace 6 grudnia - mówi Ryszard Wielowiejski.
Problem w tym, że firma ma zgodnie z umową z miastem zakończyć prace do połowy grudnia. Wiceprezydent Krzysztof Jędrzejewski uspokaja jednak, że jeśli nie dopisze pogoda i poddębickie przedsiębiorstwo nie da rady w tym roku, to będzie mogło dokończyć wiosną.
Asfalt ma pojawić się na odcinku ok. 750 metrów. Przedsiębiorstwo Robót Drogowych z Poddębic dostanie za wykonanie nakładki blisko 340 tys. zł.