Szadkowski dom kultury stawia na rodzimych artystów. Od czwartku można w nim oglądać obrazy Haliny Mielczarek z Szadkowic Ogrodzimia i rzeźby Tomasza Grafa z Wilamowa.
Pani Halina jest samoukiem – do sięgnięcia po pędzel skłoniło ją wrodzone zamiłowanie do piękna oraz zdolności plastyczne, które w rodzinie przewijają się od lat.
Pan Tomasz jest leśniczym w miejscowości Wilamów. Przygodę z rzeźbą rozpoczął dzięki swojemu mistrzowi, który podarował mu dłuto i kazał odłupywać mu z drewna to, co jest niepotrzebne. Według niego, w każdym kawałku drewna drzemie inna potrzeba, coś specjalnego co można by nazwać duszą. Nie zawsze udaje się osiągnąć zamierzony efekt – niejednokrotnie zdarzało się, że to materiał podpowiadał czym chce być - zaczątek jednej rzeźby, finalnie kończył jako zupełnie coś innego. Pan Tomasz Graf spełnia się w tym co robi, tworzenie daje mu niemałą satysfakcję – najbardziej lubi rzeźbić „świątki” czyli postacie o tematyce sakralnej, ale jego twórczość jest o wiele bardziej zróżnicowana.
Podczas otwarcia wystawy, jaka będzie czynna do końca października, oprawę muzyczną zapewnili członkowie kapeli „Szadkowiacy”. Były te z rozmowy z autorami prac, przy poczęstunku przygotowanym przez Miejsko - Gminny Ośrodek Kultury w Szadku. Podkładem muzycznym zajął się pan Andrzej Sójka.
Zofia Zborowska i Andrzej Wrona znów zostali rodzicami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?