Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Proces prezydenta Zduńskiej Woli [zdjęcia]

Włodzimierz Rychliński
Włodzimierz Rychliński
Osoby związane z radami nadzorczymi miejskich spółek zostały przesłuchane w Sądzie Rejonowym w Zduńskiej Woli. Zeznania składały podczas kolejnej rozprawy w procesie Piotra Niedźwieckiego, prezydenta Zduńskiej Woli.

To była już 4. rozprawa w tej sprawie. Jako pierwsza zeznania złożyła m.in. była przewodnicząca rady nadzorczej Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji „Relaks”. Piastowała tę funkcję w grudniu 2015 roku. Wtedy otrzymała telefon od pierwszego zastępcy prezydenta Zduńskiej Woli z informacją, że ma zwołać posiedzenie rady, podczas którego zapadnie decyzja o odwołaniu ówczesnej prezes ośrodka. W jej miejsce miał zostać powołany nowy prezes, ten sam, który w tym czasie kierował pracą Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji w Zduńskiej Woli. Prezes „Relaksu” sama zrezygnowała z funkcji. W zamian została dyrektorką Zduńskowolskiego Centrum Integracji „Ratusz”. Szefem ośrodka został prezes MPK. To właśnie jeden z głównym bohaterów tego procesu.

Prezydentowi Zduńskiej Woli zarzuca się niedopełnienie obowiązków. Chodzi o to, że nie sprawdzał oświadczeń majątkowych składanych przez prezesa MPK, w których widniała informacja, że prowadzi on działalność gospodarczą lub ma udziały w spółkach handlowych. Właśnie taki zarzut zbudowany został przez Prokuraturę Okręgową w Piotrkowie Trybunalskim. Prowadzenia własnego biznesu i kierowania miejskimi spółkami zabrania tzw. ustawa antykorupcyjna.

Pierwsza świadek w czwartej rozprawie przypomniała, że prezes MPK kierował „Relaksem” niespełna dwa miesiące na początku 2016 roku. Później został jego likwidatorem. Poinformowała też, że we wrześniu tego samego roku rozmawiała z prezydentem Niedźwieckim na temat rzekomej działalności gospodarczej prowadzonej przez likwidatora.

Poprosiłam, by przyjrzał się oświadczeniu majątkowemu pana prezesa, po to, by uciąć dywagacje na ten temat – wyjaśniała była przewodnicząca rady nadzorczej „Relaksu”.

Sąd przesłuchał także trzy osoby związane z radą nadzorczą w MPK w 2011 roku, która z po rekomendacji Piotra Niedźwieckiego powołała nowego prezesa. Wszyscy zgodnie stwierdzili, że nie interesowali się, czy prowadzi on działalność gospodarczą. Uznali, że nie muszą się tym zajmować, bo takie wiadomości weryfikowane są przez prezydenta.

Termin kolejnej rozprawy wyznaczony został na 27 listopada.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zdunskawola.naszemiasto.pl Nasze Miasto