Prokuratura w Zduńskiej Woli wyjaśnia tajemniczy zgon w samochodzie

Mężczyzna w wieku ok. 50 lat na pierwszy rzut oka wyglądał jakby spał na tylnym siedzeniu samochodu. Okazało się jednak, że nie żyje. Obok niego leżały butelki wódki.
- Mężczyzna miał opuchnieta twarz i na tę chwile nie potrafimy powiedzieć, czy był to zgon z przyczyn naturalnych, efekt nadużycia alkoholu czy inny. Czekamy na opinie lekarza - mówi prokurator Witold Hejmanowski z Prokuratury Rejonowej w Zduńskiej Woli.
Auto, w jakim znaleziono mężczyznę było zaparkowane na jednym z parkingów przy ul. Łaskiej. Jego znajomi mówia, że rzadko bywał w domu, ponieważ pracował poza Zduńska Wolą. Podobno często zdarzało mu się spać w samochodzie po spożyciu alkoholu.