Główny wykonawca, czyli firma Intrakat ma, zgodnie z doniesieniami, o jakich huczy w mieście, nie płacić podwykonawcom. Chodzić może nawet o pół miliona złotych. Pojawiły się pogłoski, że jeden z podwykonawców zdemontował armaturę w łazienkach i grozi procesami. W ślad za tym pojawiły się informacje, że miasto przez problemy pojawiające się na budowie chce zerwać umowę z głównym wykonawcą.
Paweł Jegier, wiceprezydent Zduńskiej Woli tę ostatnią informacje dementuje.
- Słowa, że możemy zerwać umowę pojawiają się podczas burzliwych rad technicznych często, bo zależy nam na tym, by inwestycja wykonana została w terminie i zgodnie z wymaganymi standardami. Jednak taka decyzja nie zapadła i nie jestem w stanie powiedzieć, czy zapadnie - mówi wiceprezydent Zduńskiej Woli Paweł Jegier.
Dodaje, że nie wie, o jakie kwoty może chodzić i o ilu podwykonawców.
- Rzeczywiście jest problem z podwykonawcami, bo niektórzy nie otrzymali płatności i zwracają się z tym do nas. Zapewniam , że miasto nie ma zaległości wobec Intrakatu. Nie możemy opóźniać płatności, ponieważ obowiązuje nas dyscyplina finansowa - dodaje.
W przyszłym tygodniu zaplanowano spotkanie z greckim szefem firmy Intrakat.
Więcej o sprawie wkrótce w ,,Dzienniku Łódzkim".
Ratusz w Zduńskiej Woli, zgodnie z planami, ma gotowy z końcem czerwca. O tym, ile kosztuje, można przeczytać tutaj: Ratusz w Zduńskiej Woli
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?