Śmierdzący dym z komina to sygnał, że ktoś pali w piecu plastikiem, śmieciami lub złej jakości węglem. Zduńskowolanie zgłaszają takie sytuacje strażnikom miejskim, a ci jadą na kontrolę. Odkąd rozpoczął się sezon grzewczy takich kontroli było ponad 40. Ich efektem było wystawieni 9 mandatów osobom prywatnym, 2 firmom i 31 pouczeń.
- Była taka sytuacja, że gdy strażnicy weszli do mieszkania jednej kobiety sprawdzać piec okazało się, że z pieca wystają plastikowe butelki. Takich oczywistych sytuacji nie mamy wiele. Zazwyczaj problemem jest, że ludzie palą w piecach kiepskiej jakości opałem, miałem - mówi Robert Zawiasa, komendant Straży Miejskiej w Zduńskiej Woli.-Ludzie kupują najtańszy węgiel, bo nie mają pieniędzy. Problemy wynikają też z tego, że ludzie nie potrafią właściwie rozpalać w piecach i stosują różne podpałki, które niestety dymią i śmierdzą.
Zarówno mieszkańcy, jak i firmy do palenia w piecach używają także starych mebli. Za to mandatami ukarane zostały dwie zduńskowolskie firmy. Problem polega bowiem na tym, że meble nie są drewniane, tylko z płyt wiórowych, które zawierają kleje, elementy z PCV i inne, które do palenia się nie nadają.
Za palenie w piecach niedozwolonymi materiałami straż miejska może wystawić mandat w wysokości nawet 500 zł. Odmowa przyjęcia grozi skierowaniem sprawy do sądu, a wtedy kara z reguły jest znacznie wyższa, m.in. 30 dni w areszcie lub grzywna nawet do 5 tys. zł.
Więcej w dzisiejszym wydaniu Naszego Tygodnika Zduńska Wola - Łask.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?