W co się bawić?

To już chyba takie miasto, że niemal codziennie mieszkańcom przytrafia się coś dziwnego. Zduńskowolanie ostatnimi czasy mieli aż nadto atrakcji. A to komuś się zapomniało o ulgach w autobusach, bo ktoś nie zauważył. A to rujnuje się dopiero co naprawioną drogę, bo komuś się zapomniało o rurach. A to rozpada się tartan wylewany na chybcika wiadrami...
Jeden z prominentnych mieszkańców Zduńskiej Woli twierdzi, że dziennikarze stwarzać powinni pozytywna atmosferę wokół miasta i poczynań samorządu. Że stwarzają wypaczony obraz, pokazując co się nie udało, albo pisząc o niezadowoleniu mieszkańców. To ja się pytam: z czego tu być zadowolonym?