Ile można czekać na nowe okna? [zdjęcia]

- Nie umiem chodzić, krzyczeć i się wykłócać i może dlatego tak długo czekamy. Piszemy pismo za pismem i nic. Ostatnio byłam u prezesa TBS i obiecał mi, że do końca stycznia ktoś się pojawi. Do dzisiaj nikogo nie było - załamuje ręce Dorota Borkowska. - Przecież te okna w końcu wypadną i jeszcze komuś stanie się krzywda. Do tego przy każdym deszczu czy śniegu po prostu leje nam się do mieszkania woda przez dziury w oknach, których nie ma jak domknąć.
- Może naszym pechem jest to, że mamy okna od podwórka? - pyta Krzysztof Borkowski. - Wychowujemy niespełna 4-letnie dziecko i boimy się o jego bezpieczeństwo. Czy musi znowu dojść do jakiejś tragedii,żeby urzędnicy zaczęli używać rozumu?
Państwo Borkowcy płacą miesięcznie 514 zł czynszu. Regularnie. Gdy wprowadzali się do kamienicy w 2004 r. obiecano im, że wymienione będą wszystkie okna w ich mieszkaniu. Do tej pory wymieniono jednak dwa. I to tylko dlatego, jak podkreśla pani Dorota, że jedno po prostu się rozsypało.
Janusz Żołyniak, prezes Towarzystwa Budownictwa Społecznego ,,Złotnicki" w Zduńskiej Woli mówi, że nowe okna do mieszkania państwa Borkowskich są zarezerwowane w planie wymian na ten rok. Jednak kiedy zduńskowolanie doczekają się na wymianę, jeszcze nie wiadomo. Prezes Żołyniak wylicza, że w zasobach TBS na wymianę czeka jeszcze ponad 500 innych okien. W tym sporo, które są w podobnym stanie jak przy Łaskiej 55.
- Na pewno będą wymiany. Rzeczywiście okna u państwa Borkowskich kwalifikują się do tego jako jedne z pierwszych. Jednak nie potrafię powiedzieć, ile w tym roku przeznaczymy pieniędzy na wymianę okien. To będzie wiadomo po zimie, kiedy okaże się w jakiej kondycji są dachy, kominy i piece. One robione są w pierwszej kolejności, bo ich stan to kwestia dotycząca bezpieczeństwa i życia mieszkańców - mówi prezes TBS Janusz Żołyniak.
W zeszłym roku TBS wydał na naprawy dachów, kominów, wymianę pieców i okien ponad 410 tys. zł. Wymienić udało się 107 okien, ale na 82 pieniądze ,,ekstra" pochodziły z kasy miasta. W tym roku tych dodatkowych pięniedzy nie będzie, ale jak szacuje prezes kwoty na niezbędne remonty miejskich kamienic mogą być porównywalne.
W kamienicy przy ul. Łaskiej 55, gdzie mieszkają państwo Borkowscy do wymiany są też okna na drugim piętrze i na korytarzach.