Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

O wjazdy na Sieradzkiej sprawa [zdjęcia]

wry
Włodzimierz Rychliński
Od wielu lat mieszkańcy ulicy Sieradzkiej czekali na gruntowną przebudowę swojej ulicy. Doczekali się jej w zeszłym roku. Roboty zakończyły się w listopadzie. Ludzie natychmiast dopatrzyli się szeregu niedociągnięć. Chodzi m.in. o wjazdy na podwórka. Właśnie wjazd na posesję przy Sieradzkiej 11 mocno denerwuje lokatorów kamienicy pod tym numerem.

Przebudowa Sieradzkiej obejmowała m.in. budowę wjazdów, zatoczek autobusowych i parkingowych. Zatoczki pojawiły się m.in. przed Kamienicą przy Sieradzkiej 11. Mieszkańcy twierdzą, że znacznie utrudnia im to życie. Zatrzymujące się przed ich domem samochody uniemożliwiają lub przynajmniej znacznie utrudniają im wyjazd lub wjazd na własne podwórko. Ich zdaniem, jest o źle oznakowane. Wyjazd na ulicę prowadzi przez wybudowane podczas remontu ulicy miejsca parkingowe. Kierowcy wiedząc, że mogą zostawić auto na parkingu, często nie zwracają uwagi, że blokują wjazd. Ludzie skarżą się także na autobusową wiatę, która ich zdaniem ogranicza widoczność, bo jest ustawiona w niewłaściwym miejscu. To stara wiata, która stała po drugiej stronie ulicy. Dodatkowo były na niej umieszczone reklamy.

Pomocy w rozwiązaniu swoich problemów szukali w Urzędzie Miasta. Napisali pismo, pod którym podpisało się niemal 30 osób. Prosili, by przed ich kamienicą pojawiła się inna wiata, taka która nie będzie zasłaniać widoku. Odpowiedział im wiceprezydent Paweł Jegier. Napisał, że: w chwili obecnej nie ma możliwości posadowienia wiaty w innym miejscu. Podkreślam, że to modernizacja ulicy Sieradzkiej w wyniku której nastąpiła zmiana pasa ruchu drogowego wymusiła powyższą lokalizację. Prezydent Jegier zaznaczył też, że: Urząd Miasta wystąpił do zarządcy drogi - Starostwa Powiatowego w celu przebudowy zatok autobusowych oraz w kwestii dotyczącej utrudnionego wyjazdu z nieruchomości (podwórka) przy ul. Sieradzkiej 11.

W ludziach zrodziła się nadzieja, że sprawa zostanie załatwiona po ich myśli. Srogo się zawiedli. Starosta Wojciech Rychlik poinformował ich, że powiat nie zamierza wyłączać z użytkowania części zatoki postojowej znajdującej się przy Sieradzkiej 11 argumentując iż: wyjazd z nieruchomości nie jest skrzyżowaniem w rozumieniu ustawy prawo o ruchu drogowym i włączający się do ruchu jest zobowiązany do zachowania szczególnej ostrożności i ustąpienia pierwszeństwa przejazdu. Reprezentująca mieszkańców Jolanta Pasztaleniec znów o pomoc poprosiła miasto. Magistratcy urzędnicy przedstawili wniosek o likwidację miejsca parkingowego przed wiatą i oznakowanie wjazdów do posesji przy Sieradzkiej. Piotr Pacelt, odpowiedzialny za drogi w zduńskowolskim starostwie nie pozostawia złudzeń. Nie będzie kolejnej zmiany organizacji ruchu na Sieradzkiej. Poprzednia miała miejsce przed Liceum Plastycznym. Tam ograniczono część zatoki parkingowej.

Nie chciałbym wyłączać z ruchu skrawków kolejnych zatok przy Sieradzkiej. Mieszkańcy po prostu muszą bacznie uważać przy wyjeżdżaniu z posesji – radzi Piotr Pacelt.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zdunskawola.naszemiasto.pl Nasze Miasto