Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Odnowił za swoje i straci?

Włodzimierz Rychliński
Włodzimierz Rychliński
Jerzy Cielecki ze Zduńskiej Woli może stracić mieszkanie, które od roku odnawia za własne pieniądze. I to zgodnie z przepisami.

Do końca marca Jerzy Cielecki ze Zduńskiej Woli musi opuścić socjalne mieszkanie. Przyznane mu zostało rok temu. Choć w umowie napisano, że ma je do dyspozycji na czas określony, to nakaz jego opuszczenia mocno przestraszył i zdenerwował zduńskowolanina. Tym bardziej, że przez rok samodzielnie mieszkanie remontował i inwestował w nie swoje pieniądze.
W marcu zeszłego roku Jerzy Cielecki otrzymał przydział mieszkania komunalnego w kamienicy przy pl. Krakowskim. Lokal był w opłakanym stanie. Cielecki samodzielnie kładł gładzie, podciągnął instalację wodociągową. Wadliwie przeprowadzony remont systemu kominowego uniemożliwiał dokończenie remontu. Niedawno lokator otrzymał decyzję z Urzędu Miasta, na mocy której ma opuścić lokal do końca marca. Tym samym staje się człowiekiem bezdomnym. Kiedy przyznawano mu mieszkanie miał pracę i wynagrodzenie przekraczające 1,2 tys. zł netto. Ale jego zakład upadł. Na razie mężczyzna pozostaje na zwolnieniu lekarskim. Przysługujące z tego tytułu świadczenie to około 830 zł, czyli kwalifikuje mężczyznę do zajmowania lokalu. Socjalne mieszkanie, zgodnie z przepisami może zająć osoba, której dochód nie przekracza 831,15 zł. Dlaczego zatem Cielecki ma je opuścić? Czy ma prawo domagać się zwrotu kosztów poniesionych w związku z remontem mieszkania? Jaką propozycję miasto może przestawić Cieleckiemu, by uchronić go od bezdomności? Te wszystkie pytania stawia zduńskowolanin i szuka odpowiedzi m.in. w Urzędzie Miasta i w Towarzystwie Budownictwa Społecznego "Złotnicki", do którego należy kamienica przy pl. Krakowskim.
- Od roku remontuję to mieszkanie. Jeśli trochę pieniędzy uda mi się odłożyć, to kupuję materiały potrzebne do tego. Zainwestowałem już około półtora tysiąca złotych. Teraz muszę się stąd wynieść. Ktoś inny się wprowadzi, ale ja pytam, kto odda mi te pieniądze - złości się Cielecki.
W TBS twierdzą, że nie mają obowiązku zwrócenia kosztów remontu. Prezes Janusz Żołyniak przypomina, że Cielecki podpisując umowę o wynajmie zadeklarował, że mieszkanie do swoich potrzeb przystosuje we własnym zakresie i za własne pieniądze.
- Dlatego nie czujemy się w obowiązku ponoszenia jakichkolwiek kosztów z tego tytułu - mówi prezes TBS.#- Poza tym trzeba pamiętać, że mieszkanie socjalne nie jest przyznawane danemu najemcy dożywotnio, a na czas określony.
- To co ja teraz na ulicy wyląduję? - dopytuje Cielecki.
W magistracie uspokajają, że tak się nie stanie. Cielecki ma możliwość pozostania w zajmowanym lokalu.
- Nikt nie będzie wyrzucał pana Cieleckiego na ulicę. Do czasu, kiedy zgodnie z przepisami znów będzie mógł tam mieszkać, ma możliwość odprowadzania miastu odszkodowania odpowiadającego wysokości czynszu - uspokaja Agnieszka Mikołajczyk, doradca prezydenta Zduńskiej Woli do spraw kontaktów z mediami.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na zdunskawola.naszemiasto.pl Nasze Miasto