Radni podnieśli wynagrodzenie prezydenta Niedźwieckiego

Radni jednogłośnie zdecydowali, że będzie zarabiał 10 tys. 560 zł brutto miesięczne. W minionej kadencji dostawał 6 tys. 840 zł brutto.

O tym, że to prezent od radnych, głośno mówił przeciwnik Niedźwieckiego - radny Andrzej Brodzki. - Idą święta, więc dostał od nas prezent. Mam nadzieję, że ta pensja spowoduje, że nie będzie miał już politycznych doradców. Poprzednio razem z doradcą zarabiał ponad 12 tysięcy złotych.

O podwyżkę prezydenckiej pensji wnioskował Dariusz Juszczak, radny z prezydenckiego klubu Forum Dobrej Woli. Jak podkreślał, nie w maksymalnej wysokości. Wskazywał jednocześnie, że konieczność podwyżki prezydenckiego wynagrodzenia wynikała z porównania jego zarobków i uposażeń rządzących nie tylko w sąsiednich miastach.

Prezydent Piotr Niedźwiecki nie ukrywał satysfakcji z jednomyślności radnych. Jak mówił, pokazało to, że radni wykazali się odpowiedzialnością.

- Zarabiałem najmniej w województwie, co pokazało, że nie jestem zainteresowany zarabianiem na pracy w samorządzie - mówił prezydent Niedźwiecki.

Prezydent Zduńskiej Woli dostał w sumie 3 tys. 720 zł podwyżki. Więcej niż burmistrz Poddębic Piotr Sęczkowski, któremu pensja wzrosła o nieco ponad 3 tys. zł , do 11 tys. 919 zł.

Podwyżki u progu nowej kadencji to już w ostatnich tygodniach reguła wśród rządzących w regionie. Dostał ją niemal każdy prezydent, burmistrz czy wójt. Prezydentowi Sieradza Jackowi Walczakowi radni podnieśli uposażenie z 10 tys. zł do 12 tys. zł. Burmistrz Łasku Gabriel Szkudlarek zarabia obecnie 11 tys. zł 690 zł miesięcznie brutto, o ponad tysiąc złotych więcej niż w ubiegłej kadencji. Podwyżkę dostali też wójt gminy Wodzierady Bożena Płonek i wójt gminy Sędziejowice Jerzy Kotarski. Więcej od poprzedników zarobią także burmistrz Błaszek Piotr Świderski, któremu radni uchwalili pensję w wysokości 10,5 tys. zł oraz wójt Widawy Jerzy Woźniak, który dostał 10,8 tys. zł miesięcznie.