Wystawa ,,Światło widziane, światło ukryte" miała swój wernisaz w piątkowy wieczór. W niezwykle klimatycznych wnętrzach kościoła baptystów przy ul. Dąbrowskiego w bardzo ciekawy sposób wyeksponowane zostały prace dwóch fotografików. Całości dopełnił mini recital Natalii Jarosławskiej.
Wystawa ,,Światło widziane, światło ukryte" to bardzo interesujące fortografie dwóch łódzkich artystów: Piotra Dębińskiego i Marcina Konstancińskiego. Obu, jak mówi Agata Kałużewska, prezes Fundacji Art Afera, łączą studia w Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych w Łodzi studia i ciekawe spojrzenie na zagadnienie światła.
Marcin Konstanciński jest łodzianinem, pracuje w łódzkiej ASP i jest wykładowcą na wydziale fotografii łódzkiej szkoły filmowej. Ma na swoim koncie sporo wystaw w kraju i za granicą. Na wystawie ,,Światło widziane, światło ukryte" można oglądać prace z cykli ,,Here" i ,,Ubrania", przede wszystkim pejzaże i artefakty przemysłu.
Piotr Dębiński pochodzi ze Zduńskiej Woli i jak podkreśla, to dla niego ,,miejsce magiczne". Zajmuje się z pasji i zarobkowo fotografią i grafiką projektową. Swoje prace prezentował w Polsce i poza jej granicami wielokrotnie. W Zduńskiej Woli na wystawie ,,Światło widziane, światło ukryte" pokazał te, które są poświęcone miastu w róznych jego odsłonach, także jako element współistnienia. Jak podkreśla, bez światła nie byłoby fotografii i jest ono bardzo ważne, poniewaz buduje rzeczywistość.
- To swiatło tworzy fotografie i kreuje na sposób boski otaczającą nas rzeczywistość - mówi.
Wystawę ,,Światło widziane, światło ukryte" mozna oglądać w kościele baptystów do 6 grudnia.
Jaki alkohol wybierają Polacy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?