Szukają miejsca dla szkoły muzycznej

Jest szansa, że jeśli na nową siedzibę PSM przekazana zostanie miejska działka, Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego wyłoży potrzebne na inwestycję pieniądze.
- Najpierw miasto musi wyjść z propozycją terenu i działki, wówczas ministerstwo na pewno przychylnym okiem będzie patrzyło na wybudowanie nowej siedziby - mówi Jan Bizoń, dyrektor zduńskowolskiej szkoły muzycznej.
Pomysł budowy PSM zrodził się przed kilkoma laty. Obecnie, istniejąca od 1973 roku placówka, działa w budynku wynajętym od parafii ewangelicko-augsburskiej. Jak podkreśla dyrektor Bizoń, potrzeba wyprowadzki nie wynika z niegościnności parafii, ale z tego, że lokum jest już na ten moment za ciasne. Tymczasem placówka chciałaby się rozwijać.
Pomysłów na lokalizację nowej siedziby było już kilka. Mówiono o tym już za czasów poprzedniego prezydenta Zenona Rzeźniczaka. Wówczas padła jednak propozycja przenosin szkoły do dzielnicy Karsznice, na co dyrektor się nie zgodził.
– Dla mnie najważniejsze jest, żeby nie wynosić się na obrzeża miasta, tylko ulokować szkołę, tak jak teraz, w centrum - podkreśla Jan Bizoń.
Teraz pomysłów było kilka. Pierwszy, by szkoła stanęła między ul. Kościuszki i Łaską, gdzie obecnie stoją budki handlowe. Okazało się to jednak zbyt skomplikowane do przeprowadzenia. Zastanawiano się też nad lokalizacją w Parku Miejskim lub przy pl. Wolności, na przykład w miejscu obecnego ryneczku. Wszystko wskazuje jednak na to, że stanie na ulokowaniu szkoły przy ul. Juliusza, gdzie jest obecnie dworzec PKS. Zdaniem wiceprezydenta Zduńskiej Woli Krzysztofa Jędrzejewskiego, ze szkoły byłoby kilka kroków do ratusza, który powstanie na pl. Wolności.
Na czym stanie i jaką działkę przekaże na potrzeby szkoły miasto, okaże się być może w poniedziałek. Po spotkaniu dyrektora Jana Bizonia z władzami miasta.