Kontrola radnych PiS w miejskiej spółce. Czy członek Rady Nadzorczej zwróci diety?

Radni klubu Prawa i Sprawiedliwości ze Zduńskiej Woli Łukasz Gędek i Łukasz Goldman przeprowadzili kontrolę w MPGK w Zduńskiej Woli. Wnioski z niej to między innymi niezgodne z prawem obsadzenie Rady Nadzorczej. Przez kilka miesięcy zasiadał w niej Marcin Gołaszewski, który był jednocześnie członkiem Rady Nadzorczej ZWiK w Pabianicach.

Marcin Gołaszewski to przewodniczący Rady Miejskiej w Łodzi, członek klubu Koalicji Obywatelskiej. 2 czerwca złożył rezygnację z funkcji w radzie nadzorczej spółki miejskiej w Zduńskiej Woli po tym, jak na sesji miejskiej w Łodzi 1 czerwca łódzcy radni PiS wytknęli mu, że dotychczasowa sytuacja była niezgodna m.in. z ustawą o gospodarce komunalnej. Poszło o to, że przewodniczący Marcin Gołaszewski zasiadał w radach nadzorczych dwóch miejskich spółek jednocześnie: w Pabianicach i Zduńskiej Woli.

W pabianickim ZWiK pełnił funkcję od kilku miesięcy, gdy w październiku 2021 roku powołany został do rady w MPGK w Zduńskiej Woli.

Przewodniczący Marcin Gołaszewski twierdzi, że nie złamał żadnych przepisów, a jego rezygnacja jest podyktowana jedynie zachowaniem przejrzystości.

- Doszedłem do wniosku, że dla transparentności, przejrzystości życia publicznego, a także kierując się najwyższymi standardami, będzie lepiej, jeśli z jednej takiej rady zrezygnuję. Taką decyzję podjąłem i taką rezygnację złożyłem dziś na ręce prezydenta Zduńskiej Woli. Pan radny niech lepiej dobiera słowa i nie zarzuca mi kłamstwa. Bo oprócz sprawy karnej za znieważenie grozi mu jeszcze proces cywilny - tłumaczył Marcin Gołaszewski.

Radni PiS wszczęli alarm po złożeniu oświadczenia majątkowego przez dr hab. Marcina Gołaszewskiego, przewodniczącego Rady Miejskiej w Łodzi. Wynika z niego, że zasiada w dwóch radach nadzorczych spółek gminnych.

Z przepisów prawa wynika, że jedna osoba może być członkiem rady nadzorczej tylko w jednej spośród spółek, w których udział jednostek samorządu terytorialnego przekracza 50% kapitału zakładowego lub 50% liczby udziałów albo akcji. Ograniczenia, nie dotyczą osób pełniących niektóre funkcje publiczne, o ile zostały wskazane przez: Skarb Państwa, inne państwowe osoby prawne, spółki z udziałem Skarbu Państwa, jednostki samorządu terytorialnego, ich związki lub inne osoby prawne jednostek samorządu terytorialnego lub związek metropolitalny. Osoby te nie mogą zostać wskazane do więcej niż dwóch spółek prawa handlowego z udziałem podmiotów wskazujących te osoby.

Radni PiS oczekują, że były członek Rady Nadzorczej MPGK zwróci pobrane przez kilka miesięcy diety, jakie wyliczają na łącznie około 10 tys. zł. Oczekują także działań ze strony prezydent Zduńskiej Woli, który jest dla spółki MPGK zgromadzeniem wspólników.

Prezydent Zduńskiej Woli Konrad Pokora twierdzi, że orzecznictwo w tej sprawie nie jest jednoznaczne. Badają ją prawnicy zduńskowolskiej spółki. Ich wnioski będą dla prezydenta decydujące.

- Jeśli prawnicy ustalą, że nie powinien zasiadać w radzie, spółka wystąpi o zwrot pieniędzy pobranych ze spółki - twierdzi prezydent Konrad Pokora.

W podobnym tonie wypowiada się Marcin Gołaszewski. Uważa, że sprawa zakończyła się wraz ze złożeniem rezygnacji.

- Jeżeli spółka uzna, że powinienem pieniądze zwrócić, to tak się stanie - zapewnia Marcin Gołaszewski.

Twierdzi, że decyzja leży po stronie MPGK. Bez niej nie ma komu zwrócić pieniędzy, ani nie ma odpowiedniego trybu ich przekazania.

MPGK w Zduńskiej Woli miała w Radzie Nadzorczej cztery osoby. Jej statut mówi, że w radzie może zasiadać od 3 do 5 osób. Obecnie pracuje więc w trzyosobowym składzie. Prezydent Pokora zakłada, że tak pozostanie.