Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Małżeństwo Hawlów ze Zduńskiej Woli przebiegło Polskę, by pomóc chorym dzieciom

Redakcja
Małgorzata i Rafał Hawlowie już zapowiadają kolejną akcję charytatywną
Małgorzata i Rafał Hawlowie już zapowiadają kolejną akcję charytatywną Włodzimierz Rychliński
Małgorzata i Rafał Hawlowie ze Zduńskiej Woli wzięli udział w gigantycznej sztafecie. Z grupą zapaleńców biegli z Zakopanego na Hel. Po to, by pomóc dzieciom zmagającymi się z chorobami nowotworowymi.

Państwo Hawlowie od lat biorą udział w licznych maratonach. Postanowili, że swoją pasję wykorzystają w szlachetnym celu. Z zaprzyjaźnionymi biegaczami nawiązali współpracę z fundacją Na Ratunek Dzieciom z Chorobą Nowotworową. To organizacja zajmująca się zbieraniem funduszy i wspieraniu dzieci zmagającymi się z rakiem. Wpadli na pomysł, by zorganizować gigantyczną sztafetę.

Zrodziło się to trochę z nudy. Nie odbywały się żadne biegi, zawody, więc trzeba było spożytkować energię – śmieje się Małgorzata Hawel.

W sztafecie brało udział siedmioro sportowców. Do pokonania mieli 750 km w pięć dni. Głównym celem było nagłośnienie zbiórki pieniędzy. Ma to być 150 tys. zł. Do pełnej kwoty brakuje jeszcze niecałe 40 tys. zł, więc można powiedzieć, że cel sportowy został osiągnięty, a szlachetna idea zostanie zrealizowana już niebawem.

Małżeństwo Hawlów ze Zduńskiej Woli przebiegło Polskę, by pomóc chorym dzieciom

O swojej wielkiej przygodzie Małgorzata i Rafal Hawlowie opowiedzieli podczas spotkania z prezydentem Zduńskiej Woli Konradem Pokora. Zaznaczyli, że to właśnie mieszkańcy tego miasta i pochodzący z niego przedsiębiorcy najaktywniej włączyli się w akcję, najchętniej wpłacali pieniądze.

Robiłem zakupy w sklepie mięsnym. Pracujące w nim panie rozpoznały mnie i każda z nich przekazała na zbiórkę po dziesięć złotych. Jeszcze przepraszały, że tylko tyle i tłumaczyły, że nie było premii w tym miesiącu – mówi Rafał Hawel. - Dla mnie to był niezwykle ważny gest, bo te drobne wpłaty świadczą o ludziach, którzy muszą liczyć się z każdym groszem.

Nie tylko w Zduńskiej Woli akcja spotkała się z ogromnym odzewem. Tak było na całej trasie, którą pokonywali biegacze, od Zakopanego, aż po Hel. W pomoc angażowali się mieszkańcy większych i mniejszych miejscowości. Sportowcy nocowali w remizach, prywatnych domach. Wpierały ich ochotnicze straże pożarne i koła gospodyń wiejskich.

Ludzie wiedzieli o naszej akcji. Czekali, kiedy do nich dotrzemy. Jedna z pań już od tygodnia gotowała dla naszej drużyny bigos – wspomina Małgorzata Hawel. - Na Helu była prawdziwa magia. Mieszkańcy i turyści specjalnie dla nas przyszli, kiedy dotarliśmy na metę.

Małżonkom zapadła w pamięć także inna historia. 10-letni chłopiec przekazał na akcję swoją skarbonkę. Okazało się, że jest w niej blisko 3,7 tys. zł. Chłopiec nie wahał się, by ta kwota została wykorzystana w charytatywnej akcji.

Podczas spotkania z prezydentem Zduńskiej Woli Hawlowie wręczyli Konradowi Pokorze okolicznościowy medal. To symboliczne podziękowanie dla wszystkich zduńskowolan, którzy włączyli się w to przedsięwzięcie.

- Pokazaliście, że macie olbrzymią wrażliwość społeczną i wielkie serce. Jako miasto pomagaliśmy w tej akcji i będziemy pomagać w następnej – stwierdził Konrad Pokora.

  • Akcję Hawlów możesz wesprzeć tutaj: https://bit.ly/31VbY56
  • Chcesz dołączyć do akcji? Szczegóły znajdziesz tutaj: https://bit.ly/31VbY56
Małgorzata i Rafał Hawlowie już zapowiadają kolejną akcję charytatywną

Małżeństwo Hawlów ze Zduńskiej Woli przebiegło Polskę, by po...

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zdunskawola.naszemiasto.pl Nasze Miasto