Mieszkańcy osiedli mieszkaniowych skarżą się na opłakany stan chodników. Jak mówią, trudno to, co leży pod ich blokami nawet nazwać chodnikami, bo to właściwie resztki płyt, powykruszane kawałki, o jakie łatwo się potknąć. Denerwuje ich, że ,,u sąsiadów", czyli tam, gdzie chodniki są Spółdzielni Mieszkaniowej ,,Lokator" czy wspólnot, są równe płytki.
- Mam pecha, bo mieszkam akurat tam, gdzie chodnik jest miasta. Już kilka razy złamałam tu obcas i skręciłam nogę. Kiedy coś z tym zrobią? Od 20 lat jest coraz gorzej! -mówi jedna z mieszkanek ul. Kossaka.
-Od paru lat bezskutecznie domagamy się położenia chodników wzdłuż bloków przy Pomorskiej. Prezydent zapewnia o swej trosce o mieszkańców, a w rzeczywistości nic nie robi żeby ułatwić nam życie chociażby przez remonty ulic i chodników. Zamiast tego marnuje miejskie pieniądze na wznoszenie ratusza, który jest nam potrzebny jak przysłowiowa dziura w moście - nie kryje emocji Józef Janowski, który w imieniu swoich sąsiadów z ulicy Pomorskiej złożył monit o wymiane chodników do maguistratu.
Jak się okazuje, do miasta należy większość osiedlowych chodników: niemal wszystkie na os. Południe i na os. Zachód, przy ul. Zielonej 48 i 52, między Wileńską i Łódzką i przy wspomnianej Pomorskiej. Mieszkańcy żartują, że po ich stanie łatwo poznać, które są miejskie...
Wiceprezes SM Lokator Roman Krzyżański mówi, że w kilku przypadkach spółdzielnia występowała do magistratu o modernizację trotuarów na wniosek mieszkańców. Przypomina ten między Wileńską a Łódzką 8, o modernizację której pisano już przed2 laty. W odpowiedzi z magistratu przyszło pismo z informacja, że do 2020 roku nic z tego nie będzie... - My robimy swoje, a miasto robi swoje. Wystąpiliśmy dwukrotnie w sprawie wymiany chodników przy Pomorskiej. Pismo poszło do TBS i czekamy na odpowiedź - mówi Roman Krzyżański.
Janusz Żołyniak, prezes TBS mówi, że przy ul. Pomorskiej miejska spółka zrobiła remont w grudniu. - Pracownicy zrobili, co mogli, ale tam trzeba porządnej inwestycji, a nie remontu - nie ukrywa prezes Żołyniak.
Wiceprezydent Zduńskiej Woli Paweł Jegier przekonuje, że sprawę chodników trzeba traktować globalnie, a nie tylko patrzeć na te na osiedlach. Wylicza, że od 2011 r.wymieniono m.in. trotuary przy Mickiewicza, Krętej, Królewskiej. Wymienia też r mont ciągu łączącego ul. Wieniawskiego z ul. Malczewskiego. W sumie na chodniki w mieście wydano od 2011 r. blisko 360 tys. zł, z czego ok. 140 tys. zł w minionym roku.
- Spółdzielni Mieszkaniowej Lokator przekazano w ramach porozumienia 500 metrów kw. kostki betonowej z której powstały miejsca postojowe na miejskich drogach osiedlowych przy ul. Łódzkiej i Getta Żydowskiego - dodaje wiceprezydent Paweł Jegier i dodaje, że miasto wydaje pieniadze także na chodniki na ulicach powiatowych, jak choćby przy II LO i przy szpitalu. - Chciałbym, aby wszystkie ciągi komunikacyjne mogły zostać przebudowane lub wyremontowane niezwłocznie. Ale jak każdy samorząd z uwagi na ograniczone środki finansowe musimy prace etapować i realizować sukcesywnie wybierając w pierwszej kolejności ciągi najbardziej zniszczone i najczęściej uczęszczane - dodaje.
Do magistratu po odszkodowanie poszła póki co tylko kobieta, która przewróciła się na ul. Wilczej. Postępowanie jest w trakcie.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?