Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie będzie remontów przez tych, co nie płacą

Włodzimierz Rychliński
Włodzimierz Rychliński
Potrzeby są ogromne, a pieniędzy mało. Tak można określić sytuację finansową w Towarzystwie Budownictwa Społecznego "Złotnicki". W TBS muszą przesuwać kolejność realizowanych inwestycji. Urzędnicy twierdzą, że część winy ponoszą lokatorzy. To dlatego, że wiele rodzin nie płaci na czas swoich należności.

Zadłużenie mieszkańców względem TBS wynosi teraz 2 miliony 150 tys. zł. Są to nieuregulowane czynsze, ale też opłaty za wodę i ogrzewanie. Janusz Żołyniak, prezes TBS twierdzi, że problem polega na tym, iż jego firma musi na bieżąco płacić za obsługę mediów innym firmom.
- W naszej kasie zostają tylko pieniądze za czynsz. To jest nasz zarobek. To prawda, że lokatorzy do nas wnoszą opłaty za wodę, ogrzewanie, ale my nie możemy nawet złotówki u siebie zostawić, tylko natychmiast trzeba odprowadzać to na właściwe konta - tłumaczy prezes.
Prezes Żołyniak przypomina też, że TBS jest tylko pośrednikiem między miejskimi wodociągami i lokatorami. Tak samo jest w przypadku sieci cieplnych. Zadłużenie mieszkańców w stosunku do TBS nie może wpływać na terminowość opłat wnoszonych przez tę firmę za wodę i ogrzewanie.
- To, że nasi najemcy nie płacą regularnie, nie jest żadnym argumentem w rozmowach na przykład z wodociągami. Jeśli my nie uiścimy opłat, to wodociągi odetną wodę, a wtedy ludzie będą mieli do nas pretensje - rozkłada ręce prezes Żołyniak.

Dlatego w TBS zdecydowali, że zaczną dużo konsekwentniej ściągać wierzytelności. Urzędnicy wyliczają, że w ciągu ostatnich kilku lat zadłużenie lokatorów wzrastało nawet o 150 tys. zł rocznie. Teraz twierdzą, że tempo zmalało. Szacują, iż przez ostatnie pół roku dług najemców urósł o około 15 tys. zł. To efekt, działań podjętych w TBS. Jednym z pomysłów było założenie banku danych z nazwiskami osób chcących wykupić dług danego najemcy i wprowadzić się do jego mieszkania. Na razie jest 40 chętnych do takiej zamiany. 6 rodzin już skorzystało z tej możliwości.
W zasobach TBS znajduje się ponad 2 tysiące lokali. Średnie zadłużenie wynosi około 20 tys. zł. W "Złotnickim" zapewniają, że nie chcą eksmitować zadłużonych lokatorów. Argumentują, iż wtedy pozbawią się możliwości odzyskania od nich pieniędzy.
Braki w kasie TBS skutkują m.in. ograniczeniem liczby remontów. Zdaniem prezesa Janusza Żołyniaka jedną z największych bolączek jest teraz brak pieniędzy na naprawę kominów, dachów, wymianę okien.
- Żądają od nas regularnych opłat, ale remomntów nie ma komu przeprowadzić - żalą się mieszkańcy jednej z kamienic przy ul. Sieradzkiej.
- Chętnie byśmy naprawiali dachy, czy malowali klatki schodowe. Pytanie jednak, skąd wziąć na to wszystko pienądze. Gdzie możemy, tam przeprowadzamy remonty. Najpierw jednk musimy przeprowadzić oględziny i zdecydować, gdzie są najpilniejsze potrzeby - mówi prezes TBS.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zdunskawola.naszemiasto.pl Nasze Miasto