Plac zabaw to jedna z inwestycji, jakie od dawna zapowiadali miejscy radni z klubu Prawo i Sprawiedliwość. Zaplanowane na to zostało 170 tys. zł. Prace i zakup sprzętu kosztowały 10 tys. zł mniej. Radny Tomasz Półgrabia przypomina, że zadanie to było zgłaszane do budżetu obywatelskiego dwa razy, ale nie uzyskało wystarczającej liczby głosów. W roku 2016 wartość tego zadania została wyliczona na 50 tys. zł, a rok później na 80 tys. zł. Dlatego wpisane to zostało do budżetu miasta w 2017 roku.
Przewidywane kwoty były znacznie mniejsze, niż ostateczny koszt. Brakująca część pochodziła z oszczędności pochodzących po likwidacji gimnazjów – wyjaśnia Tomasz Półgrabia. - Oddanie do użytku miało nastąpić pod koniec czerwca, ale jak widać prezydent Piotr Niedźwiecki nie potrafił sobie poradzić nawet z tak niedużą inwestycją.
Plac zabaw podzielony jest na strefy dla dzieci małych i starszych. W trzeciej ustawiona jest napowietrzna siłownia. Obiekt jest monitorowany i dostępny dla mieszkańców także poza godzinami pracy SP 11. W przyszłości teren ma zostać lepiej oświetlony. Stojące tam dwie latarnie są uszkodzone. Nowe mają kosztować około 11 tys. zł.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?