TS Janiszewice wygrało w pierwszym ligowym meczu [zdjecia]

Relacjonuje Artur Kurzawa:
Drużyna TS Janiszewice zwyciężyła w pierwszym ligowym meczu. Dwie bramki na swoje konto zapisał Mateusz Głowinkowski, a jedną „dorzucił” Konrad Kmiecik. Mecz trwał zaledwie 60 minut, ponieważ goście zeszli z boiska. Głównym powodem były złe decyzje arbitra. Poniżej relacja z meczu.
Spotkaniu towarzyszyła szeroka otoczka. Przed meczem były robione zdjęcia, na trybunach zasiadło bardzo dużo kibiców, a w organizacji spotkaniu pomógł spiker. Początek meczu należał do gospodarzy. To my stworzyliśmy kilka dobrych akcji, a jedną z nich zamieniliśmy na bramkę, której autorem był Konrad Kmiecik.
W drugiej części pierwszej połowy na boisko wkradł się chaos. Nasi rywale kilkukrotnie zagrozili bramce Sebastiana Kantego, jednak ani razu nie zdołali pokonać naszego golkipera i do przerwy TS Janiszewice prowadził z LKS Wolą Będkowską 1:0. Byliśmy drużyną lepszą, jednak musieliśmy wystrzegać się błędów, ponieważ goście chcieli za wszelką cenę strzelić wyrównującą bramkę.

Druga połowa rozpoczęła się dla nas bardzo dobrze. Po kilku minutach gry, za zagranie ręką w polu karnym, arbiter wskazał na wapno i Mateusz Głowinkowski pewnym strzałem pokonał bramkarza gości. Chwilę później kapitan naszego zespołu był faulowany w polu karnym i znowu mieliśmy „jedenastkę”. Po raz kolejny nasz młody snajper oszukał golkipera i miał już na koncie dwa trafienia.

Po tych bramkach zawodnicy Woli Będkowskiej zaczęli grać agresywnie. Częste faule na piłkarzach gospodarzy zmuszały arbitra do karania kartkami. Goście nie zgadzali się z decyzjami Kamila Grendy i zeszli z boiska.