- W grudniu wysłano do Beneficjenta, jakim jest powiat zduńskowolski postanowienie o wszczęciu postępowania administracyjnego. To działanie jest kolejnym krokiem do wyegzekwowania należności z tytułu nałożenia korekty finansowej - informuje Arnold Lorenc z Wydziału Informacji i Komunikacji Społecznej Urzędu Marszałkowskiego w Łodzi. Zapowiada, że postępowanie powinno zakończyć się w połowie stycznia.
Starosta zduńskowolski Wojciech Rychlik nie ukrywa, że jest z takiego obrotu sprawy zadowolony, bo od początku dążył do tego, by sprawa znalazła finał w sądzie. Tak się stanie, jeśli wynik postępowania nie będzie po myśli starostwa. Zostanie on wówczas przez powiat zaskarżony.
Przypomnijmy, że we wrześniu ubiegłego roku Urząd Marszałkowski naliczył powiatowi korektę finansową za uchybienia, jakich się dopatrzono przy realizacji dotowanej unijnymi pieniędzmi projektu drogowego Północ - Południe. Zarzucono starostwu naruszenie ustawy Prawo zamówień publicznych, a konkretnie złamanie Art. 7., który mówi, że ,,Zamawiający przygotowuje i przeprowadza postępowanie o udzielenie zamówienia w sposób zapewniający zachowanie uczciwej konkurencji oraz równe traktowanie wykonawców" .
Najpierw kwota jaką powiat miał oddać do kasy RPO, była na poziomie ok. 6 mln zł i stanowiła 25 proc. udzielonej z unijnego funduszu dotacji. Za zgodą Ministerstwa Rozwoju Regionalnego została obniżona do 2,08 mln zł. To 5 proc. udzielonej dotacji.
Starosta zduńskowolski Wojciech Rychlik przekonywał, co utrzymuje do dnia dzisiejszego, że tylko zadbano o to, by do przetargu mogły stanąć przygotowane do tego należycie firmy. - Zarzuca nam się, że w specyfikacji szczególnych warunków zamówienia żądaliśmy, żeby wykonawcy dysponowali sprzętem odpowiednim do wykonania inwestycji. Zarzuca nam się, że gdybyśmy nie wpisali tych wymagań, to może pojawiłaby się firma z terenu Unii europejskiej, która zrealizowałaby to zadanie taniej, a tak uniemożliwiliśmy wielu firmom udział w przetargu - wyjaśniał szczegóły sprawy starosta Rychlik. - Urząd Marszałkowski wychodzi najwidoczniej z założenia, że przy takiej inwestycji nie potrzeba żądać takich gwarancji wykonawcy, a my , a także biegli i eksperci, jakich powołaliśmy w trakcie kontroli, stoimy na stanowisku że było to niezbędne do tego, by inwestycja została zrealizowana zgodnie z projektem i na czas.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?