Wojewoda jeszcze nie skończył z placem Zwycięstwa w Karsznicach. Czeka na opinię IPN

Wojewoda łódzki w listopadzie zwrócił się do miasta o przedstawienie uchwały, którą nadano placowi nazwę. Dokument został przekazany do Łódzkiego Urzędu Wojewódzkiego.Od tamtej pory do magistratu nie dotarła żadna zwrotna informacja, choć w styczniu i lutym wojewoda wydał zarządzenia zastępcze w sprawie zmian nazw ulic m.in. w Łodzi, Łasku czy Warcie.

Czy to znaczy, że o Zduńskiej Woli zapomniał? Nic podobnego. Jak twierdzi biuro prasowe wojewody, decyzja w sprawie nadania nazwy placu zostanie podjęta po otrzymaniu opinii z Instytutu Pamięci Narodowej – Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu.

Plac Zwycięstwa w Zduńskiej Woli, według wojewody, powinien podlegać dekomunizacji, czyli ustawie o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej.

W art. 1 wprowadza m.in. całkowity zakaz nadawania przez jednostki samorządu terytorialnego nazw budowlom, obiektom i urządzeniom użyteczności publicznej, w tym drogom, ulicom, mostom i placom, które upamiętniają lub propagują osoby, organizacje, wydarzenia lub daty symbolizujące komunizm lub inny ustrój totalitarny. Wojewoda ma prawo wydać zarządzenia zastępcze i zmienić nazwę według swojego uznania.

Nazwa placowi Zwycięstwa została nadana uchwałą Miejskiej Rady Narodowej z 29 grudnia 1972 roku. Wcześniej nosił nazwę placu Wolności, ale ze względu na przyłączenie Karsznic w 1973 roku, trzeba było skorygować powtarzające się nazwy ulic w mieście.

Uznano, że na terenie miasta nie może być dwóch placów Wolności. Nazwa plac Zwycięstwa, zdaniem samorządu ma być tożsame z nazwą plac Wolności.Tą samą uchwałą rada uporządkowała pozostałe powtarzające się nazwy.