- Mogę z pewnością stwierdzić, że zdarzenie nie miało charakteru zabójstwa - mówi prokurator Tomasz Sukiennik.
Prokuratura Rejonowa w Zduńskiej Woli zmieniła też zarzut podejrzanemu, na spowodowanie uszkodzenia ciała, ale tzw. "lekkiego". Mężczyzna został też zwolniony z aresztu.
Zwłoki mężczyzny policja znalazła we wtorek, 3 listopada, zawinięte w dywan i ukryte w wędzarni w domu przy ul. Orzyckiej. To ciało 34-letniego zduńskowolanina, który zaginął w styczniu 2015 roku.
W związku ze sprawą zatrzymano czterech zduńskowolan w wieku 24, 26, 27 i 48 lat.
Prokurator trzem z nich postawił zarzuty znieważenia zwłok. Grozi za to kara do dwóch lat pozbawienia wolności.
26-latkowi ze Zduńskiej Woli, który przyznał się, że uderzył mężczyznę metalowym łomem, początkowo postawiono zarzut ciężkiego uszkodzenia ciała, a stąd postanowił o tymczasowym areszcie. Przebywał tam od 5 listopada.
Więcej wkrótce w "Dzienniku Łódzkim".
Czytaj także: Zwłoki mężczyzny przy Orzyckiej w Zduńskiej Woli
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?